A teraz trochę Ellowyne. ;-)) Na życzenie Poohatki wystąpi przed Państwem Solace - wyłącznie na potrzeby tego posta w blond peruce!
O, więc tak właśnie wygląda w blond lokach. Dużo włosów, kolorem i formą przypominających (pofalowane) spaghetti. Moim zdaniem ta fryzura odziera ją z wdzięku i tajemniczości. Nie, no może nie jest tak skrajnie tragicznie, ale to nie jest ta Solace, na którą mogę patrzeć godzinami i dla której wymyślam stylizacje. Natomiast peruka tak zupełnie może nie pójdzie w odstawkę, bo zauważyłam, że można ją spróbować jakoś ciekawie upiąć. Tak, że nie wykluczam zupełnie wielkiego powrotu Perukowego Potwora Spaghetti w jakiejś przyszłej sesji... ;-))
A druga sprawa - jak peruki się trzymają? Otóż na rzepy. Dwa okrągłe rzepy na siateczce peruki, od wewnątrz są w pełni kompatybilne z tymi zamieszczonymi na łebku lalki. Poniżej, jak taki łebek wygląda w praktyce (wnętrza peruki nie uwieczniłam - wydało mi się średnio ciekawe, ale jeśli ktoś z Was uważa inaczej, to proszę dać znać i nadrobimy ;-)).
Skojarzenia zachowam dla siebie, bo są jednoznacznie niedobre. Ale zauważcie, że teraz świetnie widać przepiękne oczy Solace.^^ Chciałam jeszcze zapewnić, że Solace doczeka się innych fryzur. To nie tak, że widzę ja tylko w czekoladowej czerni. Wręcz przeciwnie. Po prostu muszę popracować nad tym,co dla niej obmyśliłam. ;-) Tyle na dziś. A w przygotowaniu kolejny pasjonujący ;-P materiał.
5 komentarzy:
Gratulacje! Perukowy Potwór Spaghetti brzmi prawie jak FSM. A Solece zdecydowanie lepiej wygląda jako brunetka.~Ukochany
Ojej! Dziękuję za zdjęcia z dedykacją ;) i wytłumaczenie :) mówcie (Aniu i Ukochany Jej), co chcecie, ale mnie się tam Potwór Spaghetti podoba! Chociaż całkowicie zmienia charakter lalki, fakt. Ciekawam bardzo, jakie upięcia wymyśliłaś :)
Solace bez fryzury (i najlepiej bez rzepa na łebku ;)) przypomina mi moją mniszkę z Guild Wars ;)
Buziaki
Hej, Kasiu! Na zdjęciach rzeczywiście nie jest taka zła, ale mam wrażenie, że wygląda tak "pusto" i bez charakteru... Natomiast gdyby nie było tych rzepów (i podejrzanych śladów na głowie) to pewnie bymmimo wszystko kombinowała z jakąś większą sesją bez peruki.
Aha, Piotrze, to oczywiście MIAŁO brzmieć podobnie do FSM. ;-D
A mi bez peruki właśnie z podejrzanymi śladami na głowie przypomina lalki/androidy z komiksu "Sky Doll". Tylko rzepy trochę psują obraz :D
PRześliczny blog - lalki sa takie urokliwe!
Prześlij komentarz